Date Range
Date Range
Date Range
Spodobał mi się ten przepis, więc go rebloguję. Lato to czas, który pachnie słońcem i malinami. Dlatego co roku lubię uwięzić trochę lata w rubinowej malinówce. Przed Wami czar zimowych dni zamknięty w butelce mandarynkówka! 1,5 kg mandarynek. Świeżo wyciśnięty sok z dwóch pomarańczy. W dniu 15 Luty 2015 in przemyślenia autorki. Kaczkę umyłem, oprószyłem wewnątrz solą i pieprz.
Czy jesteście gotowi na prawdę? Świecki katolik pisze list do polskich biskupów. Czy jesteście gotowi na prawdę? Świecki katolik pisze list do polskich biskupów. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! UMIŁOWANI W CHRYSTUSIE PANU BRACIA BISKUPI,. Czujecie się panami i władcami lud.
Rozważna i romantyczna walcząca z sobą i całą resztą świata. Przepraszamy, ale nie znaleziono niczego w wybranym archiwum. Być może użycie wyszukiwarki przyniesie oczekiwany rezultat.
Prywatnie, cichcem, do szuflady. Dla koneserów, na cudzą ścianę, pro publico bono. Bo ręka puszczona samopas się narowi. Bo nulla dies sine linea. Na deptaku atak histerycznego sprintu w kierunku świeżej, na wpół rozmrożonej, dostawy rożków. Upały w takich miejscach robią z człowieka glukozowo-fruktozowe zombie. Piątek, sierpnia 07, 2015.
Śmierć dziecka, urodziny, szlafrok. Piątek, 26 czerwca 2015. Zapach lipy w zatłoczonym zasmrodzonym mieście. Nigdy wcześniej nie czułam go tak wyraźnie. Ostatnie lata umykały gdzieś swoją wyrazistością, oszukiwałam, że WOKÓŁ mnie nie interesuje. Ja, Ty, Wasze koty, wszyscy jesteśmy jej częścią. Może dlatego dla równowagi nie tylko ciała ale i umysłu. Za oknem mieszkania mam inne okna. Ale w pracy, mam to szczęście, drzewa.
Jak nazwać blondynkę toffi, która zmagając się z brakiem samodyscypliny niecodziennie pisze dziennik? Jestem Toffinka, czyli toffi blondynka. Że brzmi to trochę infantylnie? Nie szkodzi. Z dziecka sie do końca nie wyrasta, wtedy świat jest piękniejszy! Uprzedzam, że nie będzie tu żadnego trollowania, bo nie lubię się denerwować z powodu internetowych frustratów. Moderuję! Jak chcecie to czytajcie, a jak nie chcecie to nie. Ja po prostu piszę sobie. Czwartek, 21 listopada 2013.
To nie blog, to zbiór esejów.