The Ballad Of Mona Lisa. Look for the girl with the broken smile. Living dreams no matter what. Living life to the fullest. Tak brzmi moje bio na większości portali. Dlaczego tak a nie inaczej? Bo to mnie określa, pokazuje jasno kim jestem. Żyję nie żałując swoich czynów, żyję swoimi marzeniami bez względu na wszystko i żyję pełnią życia.

The man with no imagination has no wings. The Ballad Of Mona Lisa.

The man who has no imagination has no wings. 8211; Twór mojej wyobraźni, pisany w celu oderwania się od szarej rzeczywistości, opowiada historię Alex, młodej dziewczyny, która rozpoczyna nowe życie w Nowym Jorku. Chcąc uporać się z przeszłością będzie musiała dokonać wielu ważnych wyborów, co nie będzie łatwe, choć wspierać ją będą wyjątkowe osoby.

Moja pierwsza i mam nadzieję nie ostatnia marsowa miniaturka. Fragmenty piosenki The Fray - Fall away. Nie narzekał na swoją pracę. Nawet pomimo tego, że w większości dni w roku był poza domem. Spełniał marzenia z dzieciństwa, mając przy sobie ludzi, których kochał. - odegrał się Jared z cwanym uśmieszkiem. Shannon nie dowierzał w to, co słyszy. Tak bardzo ci na tym zależy? Być mo.

We are nothing but the shadows in the night. - odwróciłam się do ciotki, jednocześnie mieszając łyżeczką lekarstwo. Ciotka uśmiechnęła się ze współczuciem. Wypiłam jednym haustem tę obrzydliwość po czym nalałam do szklanki czystą wodę. Usiadłam obok Rachel i oparłam głowę na rękach. Siedziałabym z otwartą buzią dłużej gdyby nie Rachel. I kto się tak dobija? Jared - znów zamilkłam i ścisnęłam telefon w ręce.

Czwartek, 24 maja 2012. Poszedłem je otworzyć bo Shannon pichcił w kuchni kolację. W drzwiach stała Cindy ubrana w krótką sukienkę i szpilki, które tak uwielbiałem na kobiecych stopach. Cześć - przywitała się - Jest Shannon? Witam ponownie. A wy nie na akcji? Hej - przywitała się - Cindy już jest? Chodź tu - Powiedziała i przyciągnęła mnie do.

Dziś moje demony na nowo wyszły, na świat dzienny. Na nowo się pokazały, by przywitać się z światłem dziennym, z życiem; z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Z tym co jest i może być. Z tym co czułam, czuję i chciałabym czuć. Z Tym co myślałam, myślę i będę myśleć. Z mną samą jak i z nikim lub niczym. Tak naprawdę z niczym się witają, po prostu są i od czasu do czasu dają o sobie znać. Takie ciche, na pozór.

So tell me when my sigh is over.