W środkowym okresie mojego touru po Europie, czyli na przełomie tysiącleci przyjechałem do Polski na kilka dni obejmujących Święta. Czy są pokoje? Dzień dobry. Jakie Pan życzy? Dwie jedynki z łazienkami. Niestety, brak ciepłej wody, i zimnej też brak. Nie można korzystać z toalet. Widzi pan pracujemy przy świecach. Rzeczywiście, nic nie widziałem. To co mi pani doradzi? Miałem.

Pierwszy kamyk do lastrico pomnika. Andzia posadziła żałosnego knota jak po hiszpańskich ogórkach. Wszyscy komentujący dotychczas przekonują Andzię że stworzyła rewolucyjne dzieło. Nikt nie pisze że jet to rewolucyjne zero. Gorsze od wynurzeń meneli pod czynnym całodobowo. Każdy ma taki na jaki zasłużył.

Śmieci z wysypiska na obrzeżach kultury. Pochylę się z uwagą nad sukcesami emeryty. No i będę miał materiał do ballady o gwintku . Wracam do eposu o Gwintku w związku z jego niemoralną propozycją.

Dzisiaj kilka kotków będących ważną częścią rodziny Ich opiekunów. Artemida-boginii łowów, trochę inna od mitologicznej,ale też poluje. Ado-piękny jak jego mitologiczny imiennik. A tak w naszym ogrodzie. Ta galeria zawiera 10 zdjęć. Kolejne fotki z krótkim komentem.